The Beatles

Karla

a ja wczoraj z siostrą śpiewałam zamiast "octopus's garden" "ochlapusys garden". Moje rodzeństwo jest świetne. I chociaż brat ma dopiero 8 lat, to już moge z nim nieźle pogadać. Młody się uczy! :wink:

Beatelka

Moim skromnym zdaniem jak się już Beatlesów pokocha to nie ma odwrotu :lol:

U mnie w domu wszyscy wiedzą ,kto to są Beatlesi ... tzn przeze mnie muszą wiedzieć. O moim uwielbieniu do Nich wszyscy dowiedzieli się kiedy to postanowiłam kupić T-shirt z chłopaczkami na rockmetalshop.pl .Mama jak zobaczyła tę bluzkę powiedziała coś w stylu 'Łałłł ,ale te twarze są duże' ... cóż potem zamawiał mi brat więc też musiał widzieć co zamawia ... Mój najmłodszy brat lubi Bitli dzięki mnie. On jest bardzo podatny na wszelkie wpływy ,ale jak mi kiedyś powiedział 'Ale Agnieszka ... niektóre ich piosenki są nudne i takie jakieś łee. Wolę Michaela!' ( i mina jakbym mu coś zrobiła ) wtedy właśnie dowiedziałam się ,że on jeszcze nie jest gotów na ich twórczość. Mama jak i tata mnie rozumieją ... Jak powiedziała mamie ,że chciałabym fototapetę w pokoju to ona już 'Z Jacksonem ,Beatlesami czy Queen moja droga???' już wiedziałam ,że dopnę swego. Potem wybieranie zdjęcia ... moja mama preferuję Beatlesów 'młodych' zwłaszcza tych z
Beatles for sale' ,więc jak jej pokazałam moją propozycję ( rok podajże 1969 ) to ona na to ' Ale brzydkie twarze ' .Wiedziałam ,że się ze mną droczy :) Tata ich nie słucha ,ale lubi. Kiedyś powiedział 'Ale jak ten Lennon powiedział ,że są sławniejsi od Jezusa to już przesadził' - nie chciałam prawić mu kazań na temat tej wypowiedzi ,bo i tak by nie zrozumiał :?
A starszy brat ... on to docenia i szanuje ,ale nie słucha. Woli Eminema ,50 centa czy chociażby Dżem...

Nie jest tak źle z moją rodzinką

Arletta

To fajnie. U mnie też wiedzą,ale nie słuchają. Ja tylko zakochana ;D

Karla

LittleKoala

Moja mama Beatlesów lubi (aczkolwiek, ku mojej uciesze, preferuje raczej solową twórczość Paula lub Ringo), tata... yyy... twierdzi delikatnie mówiąc, że są mało męscy. I uważa, ze George był najprzystojniejszy (ślepota!). Mama za każdym razem jak patrzy na zdjęcie Ringo to mówi, że jest brzydki (też ślepota!). Jak zaczęłam słuchać Beatlesów (przyłapała mnie na oglądaniu ,,Yellow Submarine") to była bardzo zdziwiona, ale teraz to już normalka.

MaryMc

15:20 - w Radio Katowice mogliśmy usłyszeć "Let it be"

karolina

desire

Moja historia z The Beatles zaczęła się od mojego taty, który strasznie ich wielbi i puszczał mi ich płyty na okrągło. Podobno ulubionym Beatlesem mojej mamy był George. ;D Miała kobieta dobry gust, nie powiem. ^^ Ja umiem swoją miłość rozdzielić na John'a i George'a. Ich muzyka kojarzy mi się z pięknymi latami 60. Czasami myślę, że pasowałabym tam bardziej niż do XXI wieku. Szkoda, że na dłuższą metę nie wykreował się jeszcze tak wspaniały zespół. ;) Mój brat ich lubi. Uważa, że ich muza jest spoko, a ma 5 lat. ;D

Lemmonka

moja miłosć do zuków zaczeła sie od Johna...na dodatkowej lekcji alngielskiego przerabialiśmy Imagine ...moja koleżanka(wtedy jeszcze nie była)wleciala do klasy spózniona i pierwsze co powiedziała to:czy było juz imagine....bo ja uwielbiam JohNA I TA PIOSENKE...pózniej przez cała lekcje słuchałam z jaka radościa mówiła o Johnie...jak tylko wróciłam do domu to właczyłam sobie Imagine(miałam ja na płycie i dlatego kojarzylam)i słuchałam jej cały czas....a potem sie potoczyło...

Szalony-Rolkarz

desire

Szalony-Rolkarz

:wstyd: :wstyd: :wstyd:

desire

Kobito, zadusisz się pod tymi torbami!
Ostatnio doszłam do wniosku, że gdyby był z nimi Stuart byłoby zupełnie inaczej. Strasznie mi go brakuje. Może nie dorównywał im jeżeli o grze gitarowej mówimy, ale miał w sobie coś z Beatlesa.