Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szalony-Rolkarz
Metal Militia
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:00, 12 Sie 2010 Temat postu: ` Coś. by: Rolkarz ;] |
|
|
To takie stare coś o Bitelsach...
Dżoniara mi kazała wstawić...
Prolog .
A było ich czterech. Wszyscy piękni, młodzi i otwarci tworzyli bardzo dużo dla świata. Każdy z nich (prawie każdy) uzbrojony w piękny głos i umiejętność grania nie tylko na nerwach czynił posłusznie swoją powinność. Najpierw lekko nabierając powietrze przypominali sobie tekst danej piosenki, aby później zaśpiewać ją, jak najlepiej się da.
One . 1
- Well, shake it up baby, now!!! Shake it up baby!!!
- John, przestań się drzeć!
- Ale przecież wiesz, że ja zawsze śpiewam pod prysznicem.
- No bo do tej pory to był śpiew...
- Twist and shout, twist and shout!!
- Jak cię twistnę zaraz to zobaczysz!
- Mamusiu! On mi grozi!
Z łazienki nadal dochodził dźwięk piosenki. Ringo już nie miał sił uciszać John'a. Od niechcenia otworzył gazetę.
- Chłopaaacy!! Piszą o nas!! - krzyknął rozradowany.
George i Paul szybko usiedli obok Ringa. John wybiegł z łazienki. W połowie drogi do kanapy przewrócił się i uderzył głową w ziemię a pozostali śmieli się z jego wypadku. John szybko się podniósł i z grymasem głaszcząc swoją głowę doszedł do celu i usiadł.
- Może byś się przynajmniej ręcznikiem okrył, co? - powiedział do Johna Paul.
John wymamrotał tylko "fuck" i pobiegł po ręcznik przewracając się przy tym dwukrotnie. W końcu wszyscy wygodnie usadowili się wokół Ringa czekając, aż przeczyta artykuł.
- Aaa, nie piszą nic ciekawego. Tylko o tym jutrzejszym koncercie. - powiedział.
- Co?! - krzyknął poddenerwowany John - Dlaczego ja się zawsze dowiaduję ostatni?
Nieco zbulwersowany i fochnięty udał się do sypialni.
- Haha, obrażalski ten Johnny. - parsknął śmiechem George. - O kurde! Przecież my jutro mamy koncert! - krzyknął po chwili.
- O kurde! No tak! - odezwał się Ringo.
- Myślicie, że powinniśmy się przygotować? - zapytał Paul.
- A czy kiedykolwiek przygotowywaliśmy się do jakiegoś występu? - skomentował pytanie Paula George.
- Nno, nie... - przytaknął Paul - Tylko uczyliśmy się tekstów piosenek.
- Hm, fani nam pomogą. - powiedział George - Oni lepiej znają nasze piosenki.
- No fakt... - zgodził się Paul - Nie wiem jak wy, ale ja poszedłbym spać. - ziewnął.
- Przecież jest wcześnie... - powiedział Ringo spoglądając na zegarek. - dopiero 1.00.
- Wiem, że wcześnie, ale już po dobranocce. - Paul ziewnął po raz kolejny.
- Chodzi ci o tą dobranockę o 19.00, czy o 23.30? - spytał George.
- Łahaha... - zadrwił z George'a Paul po czym dodał: Ta dobranocka o 24.10 jest lepsza. Może jeszcze trwa! - Paul zerwał się z kanapy, a za nim obaj pozostali.
Tylko się nie śmiać... :rrr:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Dżoniara
Dance Tonight
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:05, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
No i co skarżysz, co skarżysz się pytam?!
Dobre opowiadanie, bardzo dobre.
Zmuszę Cię jeszcze, żebyś ciąg dalszy wstawiła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arletta
McCartney's wife :)
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 2234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Chełmno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:19, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Podajcie mi tytuł dobranocki z 24
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dżoniara
Dance Tonight
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:22, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
" Porno Żorż ", polecam... :P
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dżoniara dnia Czw 14:23, 12 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arletta
McCartney's wife :)
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 2234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Chełmno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:50, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dżoniara napisał: | " Porno Żorż ", polecam... :P |
Buhahahah! :lol: :lol: :lol:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karla
Highway!
Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WLKP Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:08, 12 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
czekam na dalszy ciąg! (ten przewracający się Johnny przyprawił mnie o łzy śmiechu i zdarte gardło.... )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arletta
McCartney's wife :)
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 2234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Chełmno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:18, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też czekam na cześć druga.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Arletta dnia Pią 13:19, 13 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szalony-Rolkarz
Metal Militia
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:25, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Two . 2
Poranek. Słońce wydawało się być jeszcze bardziej żółte niż zawsze. Świeciło jak nigdy tak jasno na okna, aż obudziło Johna. Wyciągnął ręce i wydarł się:
- Chłopacyy!!
- Czego morde drzesz?! - pytał George.
- No włacha... - ziewał Paul.
- Chodź, będzie super... Mówię ci... Tak... Yeaa... - mówił przez sen Ringo.
- Podobno dziś mamy koncert! - John zrobił dziwną minę i usiadł.
- Eee... yyy... hmm... mhm! - przytaknął George. - Tylko w dżemie siła dżemie. - dodał po chwili - idę zrobić kanapki. SOBIE!
George wstał i udał się do kuchni.
- Goerge, a zrobisz mi też...? - przymilał się John.
- Ale że co? - zapytał zdezorientowany.
- Nooo, kanapkę. Przecież wiesz, że ja lubię dżem.
- Bozia dała rączki?
- Jestem ateistą...
- Czyli kanapki zrobisz sobie sam.
- Dobra... Ale jak zdezeluję kuchnię to nie będzie moja wina.
- A niby kogo?
- Bozi!
Występ był zapowiedziany na 18.00. Chłopaki mieli sporo czasu, aby się przygotować. George właśnie stroił gitarę, kiedy podszedł do niego John.
- Co robisz? - zapytał.
- Stroję gitarę.
John porozglądał się po pokoju i zapytał po raz kolejny:
- A co teraz robisz?
- Stroję gitarę. - odpowiedział nieco poddenerwowany George.
- Aham...
John usiadł obok George'a. Patrząc na niego powiedział:
- A teraz co robisz? Nie! Nie mów! Hm, niech zgadnę... Stroisz gitarę? - szczerzył się.
- Nie! Tańczę i śpiewam, wiesz?! - rzucił George.
- Tak? Przecież widzę, że stroisz gitarę...
- Ejj! - odezwał się Paul - Chodźcie, samochód już na nas czeka.
Wszyscy zeszli po schodach na dół, aby dostać się do samochodu. Czekała na nich długa, dwugodzinna podróż.
Nie śmiać się! Tylko się nie śmiać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dżoniara
Dance Tonight
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 1213
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 14:35, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Szalony-Rolkarz napisał: |
- No włacha... - ziewał Paul.
|
:rotfl: Istny Żelek! Nie Żorż, inny Żelek po tym świecie jeszcze chadza.
Nie mogę z tym opowiadaniem... aż mi się żal samej siebie robi, taki ze mnie grafoman. :zawstydzony:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karla
Highway!
Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WLKP Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:15, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ale coś ty! Toż to jest komedia! dawno się tak nie uśmiałam... (ale z radości, nie z żalu ;))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
MaryMc
Good Day Sunshine
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 570
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:23, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Hah.... świetne ;D Weź napisz 3 rozdział!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Arletta
McCartney's wife :)
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 2234
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Chełmno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:33, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Czekam na 3!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
LittleKoala
The Night Before
Dołączył: 19 Sie 2010
Posty: 2293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:56, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Fajne, świetne bym powiedziała nawet, ale MY CHCIEĆ TEGO WIĘCEJ!!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez LittleKoala dnia Czw 18:57, 19 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karla
Highway!
Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 429
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: WLKP Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:24, 19 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
ej no, co jest! zatkałyście się, czy co? :oczami: :zdegustowany:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Szalony-Rolkarz
Metal Militia
Dołączył: 09 Sie 2010
Posty: 1090
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/2
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 2:09, 20 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Three . 3
Bitelsy usadowiły się w samochodzie. Już po 15 minutach jazdy było widać, że są znudzeni. Jednak John postanowił zabić czas szczerząc się do okna i machając ludziom. Większość mu odmachiwała, ale wzrok tych, którzy w Johnie widzieli jedynie pchychopatyczne dziecko, był tak pełen współczucia dla innych beatlesów i politowania dla niego samego, więc zaprzestał machać. W tym samym czasie Paul z George'm wyłapywali w tłumie przechodniów ładne laski i komentowali ich piersi i tyłki. Ringo na przednim siedzeniu wdał się w ciekawą, wielowątkową dyskusję z kierowcą.
- Włączyłby wielmożny pan radio albowiem się niemiłosiernie nudzę? - zapytał John kierowcy.
- Nie mam w samochodzie radia, jakby wielmożny pan John mógł zauważyć. - padła odpowiedź.
"To ja już wam zrobię radio" - pomyślał John.
- Last night I said these words to my girl... - zaśpiewał głośno początek piosenki. Zauważając, że nikomu nie przeszkadza jego śpiewanie ciągnął piosenkę dalej:
- I know you never even try, girl...
Do Johna przyłączył się George i Paul. Przy drugiej zwrotce i kierowca zaszalał i zanucił część piosenki. Ringo patrząc na niego pomyślał: "Jak on może to ja też... A jeśli mnie wyśmieją? Lepiej nie powinienem się udzielać..." Ringo wyraźnie posmutniał. Wziął swoje pałeczki i lekko uderzał nimi w swoje kolana. "Bo najłatwiej jest płakać, gdy wszyscy wokół się śmieją..." - pomyślał. "Mam za wielki nos, nie umiem śpiewać, jaki ja jestem nie szczęśliwy..." użalał się nad sobą.
W końcu samochód dojechał na miejsce. Przebrnąwszy przez tłum fanów doszli do kulis, gdzie mogli się spokojnie przygotować. Spotkali jakiegoś dziennikarza.
- Dzień Dobry panom. - przywitał się.
- Eee, no. Jaka powaga! Heej! - odezwał się John.
Dziennikarz lekko zakłopotany zaczął zadawać pytania:
- Jak czujecie się przed występami?
- Dobrze! Chyba, że nas buty cisną... - odpowiedział rozgadany John.
Dziennikarz zaśmiał się i wrócił do zadawania pytań:
- A co robicie, aby dobrze wyglądać podczas występu?
- John się wczoraj mył. - poświadczył Ringo.
Żurnalista znowu się zaśmiał.
- Co w tym dziwnego, że człowiek się myje, hę? - zareagował na śmiech dziennikarza Paul.
- Nie, nic...
- Aha. Bo pan wie, George to się wietrzy.
- Hehe haha, a pan?
- A ja... Ja pozostaję zagadką... - przymrużył oczy Paul.
Dziennikarz odszedł. Do koncertu pozostało zaledwie 30 minut...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|