Inna muzyka: Queen :D

Beatelka

PEDAŁEM ludzie za grosz szacunku. Sorry ,że się unoszę ,ale nienawidzę takich określeń. Osobiście nic nie mam do homoseksualistów. Jeżeli w taki sposób są szczęśliwi to przecież wspaniale. Świat jest tak dziwnie skonstruowany ,że nie dopasowuje wszystkich ' kobieta-mężczyzna '. Koniec Świata kiedyś nastąpi ,więc po jaką cholerę 'katować' tych ludzi. Niech będą szczęśliwi w swoim życiu i już. Nie wiem dlaczego 'pedał'... dla mnie to strasznie obraźliwe określenie. Cóż bywa.
Ja nie we wszystkim słucham mojej mamy ,bo gdyby tak było to pewnie nie słuchałabym ani Beatlesów ,ani Queen ,ani Jacksona ... Nasze matki zostały wychowane w tamtych czasach i jak widać były bardzo podatne na media.

Nienawidzę jak ktoś obraża to co ja kocham.Nienawidzę. W brew pozorom mam bardzo twardy charakter.

Cóż zaczynam wątpić czy założenie tego tematu było dobre :zdegustowany:

Dżoniara

Spokojnie, spokojnie... nikt tu nie chciał nikogo obrażać.
Temat o Queen to był bardzo dobry pomysł, dzięki niemu zaczęłam ich słuchać.

Beatelka

Do Ciebie nic nie mam. Jesteś naprawdę fajna ... ale czasami jak słyszę coś takiego to mnie nosi. Rozumiem ,że ktoś może mieć różne określenia homoseksualizmu ,ale szacunek legendzie się należy!

Cieszę się ,że słuchasz ,bo naprawdę warto. To niesamowity zespół ,z niesamowitymi utworami

. U mnie zawsze będzie w pierwszej trójce.

LittleKoala

Mam ich całą dyskografię. Tata zbierał jak dodawali do gazety wyborczej

A ja nawet jednej płyty sobie nigdy nie puściłam.
Znaczy, znam ich piosenki, ale jakoś mnie tak nie korciło, żeby od deski do deski wszystko przesłuchać.

Beatelka

No no no ... fajnego masz tatę

Ja chyba też zacznę to kolekcjonować ,ale już z allegro. Pamiętam jeszcze reklamę tej kolekcji i 'We Will Rock You!' jakoś to bardzo pamiętam ,chociaż wtedy im jeszcze nie fanowałam :)

desire

Mój tato był w nich absolutnie zakochany. Jestem dumna, że mam w rodzinie kogoś z tak dobrym gustem muzycznym. Ale przejdę do rzeczy. Dla mnie Freddie pozostanie nieśmiertelny, tak jak Lennon, Harrison, Morrison, czy James Dean. To ikona, o której czyta się, słyszy się i widzi się ją tak często, że nie sposób jej nie kojarzyć.

Beatelka

desire pięknie to ujęłaś :] . Szkoda tylko ,że już nie ma takich ludzi wśród nas :zalamany: . Ale według mojego rozumowania to ,że zmarli oni wszyscy za wcześnie o czymś świadczy... Człowiek legenda i tyle.

A tak btw to wszyscy macie takich fajnych rodziców... Moi nigdy nie lubili czegoś tak na maxa ,tylko tak po trochu. Mają jakieś tam kasety ,ale to kasety starych polskich zespołów. Mój tata zakochany był w wokalistce zwanej Enya ... jakoś tak :zdziwko: Dla mnie to jakieś dziwaczne miauczenie i taka smętna muzyka - nie dla mnie :zdegustowany: .

Moja mama niezbyt dobrze wyraża się również o Freddim. Mówi ,że był to jakiś dziwny ,'chory' człowiek ,który wiedział ,że ma AIDS ,a jeszcze zarażał tym innych. Po prostu go nie lubi. Mi to zwisa kompletnie ... ja go kocham i już. I jak zakupię Live at Wembley to będą zmuszeni to oglądać. Tata pewnie lubi Queen ,ale mama to raczej średnio. Niech się nauczą porządnej muzyki! :rotfl:

desire

MissMoonlight

Queen jest jednym z zespołów, które pamiętam z dzieciństwa, bo słuchał ich nałogowo mój tata (kiedyś dawno miał problem z orientacja Freddiego, ale niedawno doszliśmy wspólnie do wniosku, że to nie jest ważne. Najważniejsze jest to co stworzył).

LittleKoala

Ja się ostatnio zorientowałam, że większość płyt/kaset w naszym domu to własność mojej mamy. Roxette, Phil Collins (jego głos jest moim koszmarem z dzieciństwa), Bon Jovi, U2, Rod Stewart... W szoku byłam, bo myślałam, że to wszystko należy do mojego taty.

Lemmonka

chcialam sie przyłaczyc do rozmowy ,ale niestety wiem malo o Queen...
ale wiem ,ze w trojce o co niedziele o 12:00 jest audycja o nich ;)

karolina

Lemmonka

Tak...2 tygodnie temu :(